środa, 26 października 2016

Żaczki nauczycielami

Ciąg dalszy kosmicznych podróży Żaczków. Wczoraj Żaczki realizowały jedno z zadań z tablicy.


Zaprosiły do sali młodszych kolegów. To, co ważne - wszelkie działania Żaczków wynikały przede wszystkim z ich inicjatywy. Mój udział w tych zajęciach skupiał się więc głównie na dbaniu o bezpieczeństwo dzieci. Tego dnia to Żaczki były nauczycielami.
Najpierw pokazały kolegom salę, wyjaśniły na czym polega opieka nad kącikami i jak dokonuje się odczytów z wodomierza i termometru. Wszyscy goście wypróbowali siedzenie na Kanapie Zgody i poznali się ze Smokiem Gryzkiem. Wtedy dopiero nadszedł czas na przejście do sedna sprawy.
Żaczki opowiedziały kolegom o Układzie Słonecznym.  Okazało się, że potrafili posługiwać się takim słownictwem, jak "orbita", "ruch obiegowy" i "ruch obrotowy". Wymienili planety. Powiedzieli, co to jest rok. Robili to przy tym w sposób bardzo żywiołowy :)
 Później była krótka narada, jak najlepiej wytłumaczyć, skąd się bierze dzień i noc. Ustalono plan  działania i dzieci zabrały się do jego realizacji. Zaciemniły salę, z lampki zrobiły Słońce, globus posłużył za kulę ziemską.

Koledzy wysłuchali. Na moje pytania na zakończenie zajęć odpowiedzieli śpiewająco :) 
Dzięki tym zajęciom Żaczki utrwaliły sobie zdobytą wiedzę, a młodsi koledzy zdobyli nową. Do tego wszystkiego dzieci ćwiczyły umiejętności interpersonalne, opiekowały się swoim kolegą, tłumaczyły mu to, czego nie wiedział. Musiały wykazać się też cierpliwością i empatią. Pracowały zgodnie ze złotymi zasadami pedagogiki Planu Daltońskiego - zadanie wymagało samodzielności i odpowiedzialności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz