Prób dzieci podejmowały wiele - mniej lub bardziej udanych. Były pomysły, że najważniejsze jest miejsce w jabłku, w które się celuje, potem jednak dzieci zauważyły, że słomka jest bardzo giętka i tajemnica tkwi najprawdopodobniej w odpowiednim chwycie.
Okazało się, że jedną z metod jest usztywnienie słomki poprzez chwyt jak najbliżej miejsca wbicia. Nie dawało to jednak zadowalających efektów. Obserwując zdjęcie zamieszczone na tablicy jako "podpowiedź", zauważyły, że kciuk zatyka wylot rurki. Po zastosowaniu tej metody - wszystko zadziałało jak trzeba!
Teraz nadszedł czas na próbę wyjaśnienia, dlaczego zatkanie palcem otworu sprawiło, że rurka była w stanie wbić się w jabłko. Dzieci po chwili zastanowienia zauważyły, że jak się zatka dziurkę, to nie wypuszcza się powietrza, które sprawia, że rurka jest sztywniejsza.
Ten prosty eksperyment uczył dzieci stawiania hipotez, a następnie wprowadzania ich w życie, co stanowi przecież podstawy pracy każdego badacza. Zachęcał też do wykazywania ciekawości poznawczej, do dyskutowania, wymiany argumentów, burzy mózgów, wspólnego szukania rozwiązań. Nie mówiąc już o tym, że był dobrą zabawą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz