poniedziałek, 20 marca 2017

Kalambury, czyli twórcza współpraca

Nazbierało się kilka artykułów, więc czym prędzej nadrabiam zaległości. Muszę się też podzielić niezwykle radosną informacją - w pierwszych dniach marca przeszliśmy pozytywnie audyt Polskiego Stowarzyszenia Dalton!

A teraz kilka słów o kalamburach. Grę tą znają chyba wszyscy, a dla nas stała się ona okazją do doskonalenia co najmniej dwóch umiejętności: czytania, współpracy, a także rozwijania kreatywności.
Dzieci zostały na początek podzielone na 2 grupy (2 i 3-osobową). Podział został zwizualizowany za pomocą odpowiednich breloczków na tablicy. 
Następnie dzieci losowały hasła, które miały drużynowo przedstawić drugiej grupie w taki sposób, by hasło zostało odgadnięte. Nie wprowadzałam żadnego elementu rywalizacji, dzięki czemu po obu stronach było dużo dobrej woli i obustronnego zapału do znalezienia rozwiązania.
Dzieci na początek musiały odczytać hasło. Później wspólnie zastanowić się nad koncepcją jego przedstawienia. Pomysłów było mnóstwo, niektóre niezwykle kreatywne. Założenie było takie, aby każdy wystąpił, aby wspólnie przygotować pantomimę lub stworzyć żywą rzeźbę.
Było przy tym mnóstwo śmiechu!

Dzieci chętnie odczytywały hasła, chętnie też wspólnie pracowały. Dobór par jest zmienny (w różnych dniach/zadaniach dokonuję "przetasowań"), tak, by każdy uczył się pracować z każdym. Myślę, że do gry w kalambury jeszcze wrócimy :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz