Instrukcja do kolejnego zadania, które otrzymały Żaki,wyglądało następująco:
Starszaki już bez problemu pracują z instrukcją, jednak coraz bardziej ciekawi ich, co tak naprawdę się kryje się za eksperymentami. Co sprawia, że wynik eksperymentu jest taki, a nie inny? Nie zadowalają ich proste odpowiedzi. Chłoną nowe pojęcia. Kiedyś wystarczyło im obserwowanie ciekawego eksperymentu i ogólne omówienie go, teraz chcą jeszcze wiedzieć "dlaczego?".
Wiedząc o tym, podczas ostatnich zajęć posłużyłam się pojęciami takimi jak: kwas i zasada. Po ostrożnym spróbowaniu octu i sody oczyszczonej Żaki stwierdziły, że to ocet ma smak kwaśny i zaklasyfikowały go jako kwas, natomiast sodę jako zasadę. Gdy padały pytania: „Skąd się wzięły te bąbelki?”, wytłumaczyłam, że kwas i zasada "łączą się", co wyzwala gaz - dwutlenek węgla, podobny do bąbelek w wodzie gazowanej.
Jak oczywiście przystało na Żaki, dzieci zaczęły zaraz stawiać coraz więcej pytań badawczych: „A co się stanie, jak dodam więcej octu?”, „A może wymieszam kolory?”. I tak dzieci zaczęły tworzyć własny eksperyment, który miał już zmienione proporcje i kolory. Dokonane dzięki niemu samodzielne obserwacje pozwalały na posmakowanie emocji towarzyszących każdemu badaczowi zajmującemu się chemią eksperymentalną.
Zajęcia prowadziła p.Patrycja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz