Jedną z rzeczy, za którą można lubić Plan Daltoński, jest nastawienie na użyteczność, realność działania. Każda pomoc dydaktyczna czemuś służy, każda tablica w sali w czymś pomaga. Dzieci uczą się organizować własną przestrzeń w sposób odpowiadający realnym potrzebom. "Tak, bo tak" to nie jest wytłumaczenie dla dzieci z przedszkola daltońskiego ;). Ostatnio można to było zaobserwować podczas tworzenia wizualizacji planu dnia.
W każdym daltońskim przedszkolu plan dnia jest zwizualizowany, czyli w różny sposób dzieci mają przedstawioną kolejność poszczególnych stałych zajęć. Wiedzą dzięki temu, jakie czynności następują np. po zjedzeniu śniadania, co robimy po
części dydaktycznej itp.
W tym roku Żaki wzięły sprawę w swoje ręce (tu się kłania samodzielność i odpowiedzialność!) i wpadły na pomysł, aby ich plan dnia
był "prawdziwy", tzn. żeby przedstawiał właśnie ich samych w konkretnych sytuacjach. Dzieci wspólnie wstępnie zaplanowały, co musi przedstawiać ich plan dnia, a potem skrupulatnie
„pilnowały” , aby zostały sfotografowane w kluczowych momentach!
Po wydrukowaniu
zdjęć, Żaki samodzielnie ułożyły kolejność czynności, przyporządkowując im
odpowiednie godziny i podpisy. Doskonaliły przy tym znajomość cyfr i liter.
Plan dnia jest umieszczony na ścianie w sali. Dzieci w każdej chwili mogą na niego spojrzeć, zobaczyć w którym są momencie i co je jeszcze dzisiaj czeka. Dzięki temu mogą też lepiej planować własną aktywność, na przykład wykonywanie zadań z tablicy.
To nie jest jedyna wizualizacja zaplanowanych zadań. Żaki mają również umieszczone w widocznym miejscu kalendarze, w których zaznaczają ważne wydarzenia, które spotkają ich w danym miesiącu. Ale o tym innym razem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz