czwartek, 8 września 2016

Mapa skarbów

Słoneczny i ciepły wrześniowy dzień to idealne warunki do prowadzenia zajęć również na świeżym powietrzu. Dzisiaj dzieci uczyły się mierzyć odległości za pomocą taśmy mierniczej, dodawać, posługiwać się kompasem, a także poznały kierunki stron świata. A wszystko to w atmosferze dobrej zabawy.
Zaczęło się od tego, że nasz Smok Gryzek (jest to pacynka, która mieszka w sali Żaczków) powiedział dzieciom o ukrytym na terenie Przedszkola skarbie. Pokazał też tajemniczą mapę, która do niego prowadzi.


Na początek wspólnie przeczytaliśmy tekst, nazywając poszczególne literki i łącząc je w wyrazy. Aby móc odnaleźć skarb, dzieci musiały jednak jeszcze opanować dwie umiejętności.
Jedną z nich była umiejętność posługiwania się kompasem (wskazanie kierunku północnego, odczytanie pozostałych kierunków). Dzieci przyjrzały się również globusowi, odnalazły biegun północny i południowy. W sali określiły kierunek, w jakim należałoby się poruszać, żeby w końcu spotkać się z pingwinami :)


Drugą umiejętnością było posługiwanie się taśmą mierniczą, odmierzanie metrów. Przećwiczyliśmy to najpierw na dywanie w sali. Zmierzyliśmy jego długość i szerokość. Dzieci, wyposażone w taśmy, mapy i kompas, były już gotowe do szukania skarbu!

Na zewnątrz znajdował się punkt startowy zaznaczony dużym krzyżykiem. Znajdowały się tam również zaznaczone kropkami kolejne punkty orientacyjne (prawdziwe i fałszywe - dzieci, posługując się kompasem i taśmami, musiały odnaleźć te właściwe). 

Zadanie wymagało również umiejętności współpracy. Dzieci wspólnie odczytywały mapę, "kalibrowały" kompas, odmierzały taśmami odległości (każdy dysponował taśmą o długości 1 m).
Wspólnie też odnalazły skrzynkę ze skarbem, którym okazały się cukierki :)

Na zakończenie dzieci policzyły, ile metrów zajęła trasa (3+3+3+1+4). Zauważyły, że powrót tą samą drogą wymagałby pokonania takiej samej liczby metrów, czyli dodanie tych liczb "od końca" da ten sam wynik (4+1+3+3+3). To dobry wstęp do zrozumienia przemienności dodawania.

To nie był jednak koniec. Cukierki należało jeszcze przeliczyć i podzielić po równo między siebie.
To było proste zadanie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz